Poszukujący pracy coraz częściej natykają się na wymaganie dostarczenia nie tylko CV, ale również listu motywacyjnego. Doradzimy wam jak go napisać, by wyróżniał się z grona innych oraz jakich błędów nie popełnić.
Zadaniem listu motywacyjnego jest pokazanie pracodawcy, dlaczego chcecie pracować w danej firmie i przekonanie go, że właśnie wasza osoba nadaje się do tego najlepiej. Często pracodawcy zaczynają lekturę dokumentów rekrutacyjnych właśnie do listu – jeżeli nie znajdą w nim nic ciekawego, wówczas nawet nie zaglądają do CV. Dlatego też pisząc list motywacyjny, należy pamiętać, że jest on skierowany do konkretnego pracodawcy. Nie powielajcie błędów innych i jeżeli aplikujecie na wiele stanowisk i kopiujcie tą samą treść do wszystkich, przeczytajcie to, co napisaliście przed wysłaniem maila. List musi zwrócić uwagę, ale nie powinien tego robić przy pomocy błędów, niespójnej treści i (co zdarza się często) innego adresata i innego stanowiska.
List motywacyjny piszemy w odniesieniu do konkretnego ogłoszenia.
Jeżeli pracodawca zaznacza w nim, że oczekuje, by osoba na tym stanowisku była sumienna, rzetelna i systematyczna, warto podkreślić te cechy w liście. Nie wystarczy jednak samo napisanie, że taką osobą się jest - ważne jest również uzasadnienie ich, potwierdzenie ich naszymi działaniami. Jeżeli np. piszesz blog, na którym regularnie od roku zamieszczasz wpisy, to świadczy to o twojej systematyczności. W podobny sposób można podkreślić inne cechy.
List nie powinien również być przepisaniem CV przy użyciu innych słów. Przebieg zatrudnienia, wykształcenie i odbyte szkolenia pokazujemy w CV i nie ma potrzeby powtarzać ich w liście. List służy raczej do pokazania kim jesteśmy, jakie są nasze atuty i co nas motywuje do pracy oraz jak podchodzimy do wykonywania zadań. Jeżeli pełno w nim błędów ortograficznych, jest źle sformatowany i nie na temat, wówczas nie ma co liczyć na etat. Takie „wytwory” lądują zazwyczaj w koszu bez szans na rozmowę kwalifikacyjną.